Od lat jednym z najgorętszych punktów oferty każdego biura podróży są wycieczki last minute. Pojęcie to, rodem z Zachodu, pojawiło się u nas wraz z ekspansją turystyki zagranicznej.
Polacy zaczęli szukać możliwości spędzenia urlopu poza ojczyzną, więc należało się dostosować do ich oczekiwań. Jednym z nich jest oczekiwanie jak najniższej ceny, co w pełni sezonu jest właściwie niewykonalne.
Stąd sukces ofert last minute, czyli ostatnich wycieczek w końcówce sezonu lub poza nim. W takim układzie cena potrafi być niższa nawet o kilkadziesiąt procent w stosunku do tego, co biuro proponowało w lipcu czy sierpniu – a program i standard wycieczki nie zmienił się w żaden sposób.
To doskonałe rozwiązanie dla tych, którzy chcieliby spędzić kilka dni w jakimś cudownym europejskim mieście lub przeżyć wakacje życia na pełnej uroku wyspie. Trzeba jednak śledzić oferty na bieżąco, ponieważ liczba miejsc jest zawsze ograniczona, a zainteresowanie last minute ogromne.
Jeśli zatem mamy pomysł na to, gdzie pojechać, a biuro właśnie rozpoczęło promocję na tę wycieczkę – rezerwujmy ją bez zwłoki.